Jak prowadzić dokocenie nie za wszelką cenę?
Trochę już kończą się wymówki, że nie ma wiedzy, nikt nie edukuje, brakuje wiadomości, nie ma się do kogo zwrócić o pomoc…
Jest w Polsce wielu behawiorystów pomagających kotom. Podejmują oni nawet trudne batalie o koty adoptowane, sytuacje zastane niekiedy w beznadziejnym stanie, czasami niemożliwe do odkręcenia. Są szkolenia, webinary, kursy, seminaria, szkoły wyższe, gazety, książki, nawet nasza grupa Dokocenie… Stamtąd można czerpać wiedzę i działać samodzielnie, jeśli tak komuś wygodniej. Byle nie szkodzić…
Łączenie kotów (czyli dokocenie) za wszelką cenę
Mam jednak przeświadczenie, że usprawiedliwienie którego co niektórzy szukają, w ogóle nie dotyczy informacji o tym, jak łączyć koty. Raczej naszych ludzkich wewnętrznych potrzeb czy braków. No bo jak inaczej interpretować dokocenie za wszelką cenę?

Kiedy dokocenie ma szanse powodzenia?
Przesłanki dokocenia nie są już dziś tajemną wiedzą. Aby dokocenie miało szansę poza naszymi możliwościami, koty powinny mieć podobne temperamenty. Najlepiej również wiek i doświadczenia, a przede wszystkim elastyczność do pracy. Pierwsze 3 punkty są dość proste, choć i tak nagminnie ignorowane. Czwartego za to na ogół nikt nie bierze pod uwagę w ogóle.
Czym bowiem jest elastyczność do pracy?
To nic innego jak szeroko pojęte możliwości kota. Ten „worek” jest dość pojemny. Zawiera nie tylko fizyczne zdrowie, ale też komfort i brak obciążeń. Ten ostatni może być budowany przez opiekunów np. za pomocą spełniania potrzeb i bogatego środowiska.
Tym samym kot odczuwający ból, dyskomfort, negatywne emocje, obniżony nastrój, braki środowiskowe nie będzie gotowy na dokocenie. Przynajmniej do czasu wyzdrowienia, poprawy sytuacji, podniesienia nastroju, wyrównania braków…
Klucz do dokocenia…
Musimy sobie uzmysłowić, że to Rezydent (choć nie tylko on) najwięcej w tym procesie „pracuje” i poświęca.
Niezależnie od tego jak Opiekunom jest niewygodnie otwierając osiatkowane drzwi, śpiąc w oddzielnych pokojach itd to nie intencją kota było mieć towarzysza… tylko ludzką! Tym samym musimy się pilnować, by nasze działania nie obywały się za wszelką cenę, nie były na siłę… Czyli wbrew istniejącym możliwościom.